Piotruś urodził się 03.07.2007 r., dostał 10 punktów Apgar. Mając 8 miesięcy nauczył się sam siadać, nie mając roku już chodził. Gdy Piotrek miał około dwóch lat pojawiły się niepokojące zachowania: oglądając bajkę trzymał się firanki, kręcił pieluszką... Lekarz początkowo uspokajał mamę Piotrusia, nie widząc powodów do niepokoju. Jednak niepokojące zachowania powróciły- Piotruś bawił się inaczej niż jego rówieśnicy, nie reagował na swoje imię, nie zwracał uwagi na mamę. Neurolog podejrzewał autyzm. Po wizycie u psychiatry dziecięcego diagnoza została potwierdzona- u Piotrusia zdiagnozowano autyzm wczesnodziecięcy.
Obecnie Piotruś ma 5 lat. Jest ślicznym i uśmiechniętym chłopcem i większość osób nie wie, że coś jest nie tak. Dopiero przy bliższym kontakcie można zauważyć, że Piotrek ma autyzm. Jak każde dziecko ma szansę na normalne życie w społeczeństwie, wymaga jednak częstych wizyt u specjalistów, stałej, intensywnej terapii oraz leczenia.
Mama Piotrusia pisze:
"Patrząc na mojego syna często zastanawiam się, czy każde dziecko, które ma autyzm uwielbia tak wodę, suche ziemniaki albo Michałki z Wawelu. Wyobrażam sobie jaki byłby szczęśliwy i zadowolony gdyby mógł pojechać na delfinoterapię. Może kiedyś uda nam się pojechać, jak na razie musi to pozostać marzeniem moim dla mojego dziecka.... Wychowuję syna samotnie i niestety nie wystarcza nam pieniędzy na intensywną rehabilitację, zakup pomocy edukacyjnych których syn potrzebuje..."
Więcej o Piotrusiu i jego walce o normalne dzieciństwo przeczytasz na blogu:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz