Wojtuś kilka dni temu skończył 3 miesiące. Urodził się 3 marca 2013 roku. Ma długie rzęsy i wielkie, błękitne oczka. Od pierwszych chwil życia został ciężko doświadczony przez los. U chłopca zdiagnozowano rozszczep kręgosłupa, wodogłowie, stopy końsko-szpotawe. Aby w przyszłości mógł samodzielnie chodzić, konieczna jest systematyczna, bardzo kosztowna rehabilitacja. Wojtuś jest jeszcze malutki i sam nie poprosi o pomoc. Gdyby miał kochających rodziców, zapewne zapukaliby do każdych drzwi, byleby tylko zapewnić środki na rehabilitację synka. Tak się jednak nie stanie...
Wojtuś został porzucony w szpitalu zaraz po urodzeniu. Nigdy nie zaznał matczynego ciepła, nigdy nie usłyszał od swojej mamy, jak bardzo był wyczekiwanym dzieckiem. Został na świecie zupełnie sam. Jest zbyt mały, by zrozumieć, że właśnie ważą się jego dalsze losy. Jeszcze nie wie, że musi pokonać długą drogę do osiągnięcia samodzielności. W trakcie tej trudnej walki nie będzie przy nim ukochanych rodziców, którzy potrzymają za rączkę, przytulą i obetrą łzy. Nie będzie także nikogo, kto zawalczy o jego sprawność, dalszą rehabilitację i terapię. Wojtuś przebywa obecnie w domu pomocy społecznej i choć w placówce ma zapewnioną troskliwą opiekę, jest tylko jednym z wielu dzieci, które tak samo potrzebują ciepła, opieki, uwagi. Ciocie- opiekunki nie są w stanie zapewnić środków na jego kosztowne leczenie i rehabilitację. Jego dalsze życie zależy tylko i wyłącznie od nas- od ludzi, którym jego los nie jest obojętny.
Wojtuś nie potrafi jeszcze mówić, jednak już dziś swoim najpiękniejszym uśmiechem dziękuje za każdą pomoc.
Przybij piątkę dla Wojtusia!
5 zł to dwa pączki, 2 piwa, a dla Wojtusia to szansa na samodzielne życie.
Pamiętaj, każde 5 zł pomaga.
Pamiętaj, każde 5 zł pomaga.
Dołącz do wydarzenia na facebooku:
https://www.facebook.com/events/144585435733938/
https://www.facebook.com/events/144585435733938/
.........................
Akcję pomocy dla Wojtusia prowadzi Magdalena Mrozek,
kontakt: matka.wygodna.tez.czlowiek@gmail.com
kontakt: matka.wygodna.tez.czlowiek@gmail.com
Aktualne informacje o Wojtusiu znajdują się na blogu:
http://niestereotypowa-matka.blogspot.com/p/blog-page_3.html
AKTUALIZACJA POSTU O WOJTUSIU:
http://www.dotyknadziei.blogspot.com/2013/11/pamietacie-wojtusia.html
AKTUALIZACJA POSTU O WOJTUSIU:
http://www.dotyknadziei.blogspot.com/2013/11/pamietacie-wojtusia.html
Dziękuję bardzo za pomoc !!! Bije pokłony czołem o podłoże :)
OdpowiedzUsuńTutaj aktualizacja informacji
http://niestereotypowa-matka.blogspot.com/p/blog-page_3.html
Nominowałam Cie do Liebster Blog Awards ,moze nabierze ten blog duzego tempa;)
OdpowiedzUsuńhttp://mama-i-jej-swiat-recenzji.blogspot.com/2013/06/nominacja.html
Biedny maluch.. Oby znalazło się wielu dobrych ludzi gotowych mu pomóc.
OdpowiedzUsuńCiary mam na całym ciele :-(
OdpowiedzUsuńZamieszczę informację na swoim blogu. WIem dokładnie co znaczy takie dziecko, bo miesiąc temu niestety Bog powołał do wieczności moją swpaniałą Marysię. WOjtusia da się wyrehabilitaować, bo wodogłowie jest znacznie lepsze niż małogłowie, które miała moja córeczka. ROdzice WOjtusia - powinni przeczytać książkę Życiowa zwrtonica, (którą napisałam i która w ciągu miesiąca będzie do nabycia) o moim życiu oraz o tym, jak żyć szczęśliwie, pomimo traumatycznych wydarzeń i choroby wyczekiwanego dziecka. Nie karcę rodziców, bo faktycznie człowiekowi świat się zawala, kiedy los serwuje mu zupełnie inny świat. Ja postanowiłam wziąć ten ciężar na bary i pokochałam swoje kalekie dziecko tak bardzo, że dzisiaj z podniesioną głową mogę powiedzieć, że tragedia jaka mnie spotkała - moje bardzo chore i kalekie dziecko - było NAJLEPSZYM, CO MNIE W ŻYCIU SPOTKAŁO! zachęcam do poznania historii Marysi, niezwykłej dziewczynki, która urodziła się podobnie jak Wojtuś, by wyjawić nam tajemnicę NIEBA. www.cudownedzieci.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPaczuszka dla Wojtusia wysłana. :)
OdpowiedzUsuńMy też pomożemy. Napisaliśmy też o Wojtusiu na naszym blogu, może znajdzie się więcej ludzi chętnych do pomocy.
OdpowiedzUsuńMatko Wygodna, Emi - bardzo dziękuję, że nie przeszłyście obojętnie i pozwoliłyście nam wirtualnie poznać Wojtusia.
Cudownie, że jesteście, że Wojtuś ma Was - zabrakło kochających oddanych rodziców i odrobiny zdrowia, ale ma Was i od dziś też nas. Dołączamy do Was, bo z miejsca pokochaliśmy maleńkiego Wojtusia.
OdpowiedzUsuń"Matko Wygodna", jaka pomoc dla Weronisi jest potrzebna? Oprócz oczywistej miłości. Czy Ona też potrzebuje rehabilitacji, leczenia itd?
Dziś/jutro jeszcze postaram się dodać post o Wojtusiu i Weroniczce na swoim blogu - niech prośba o miłość i pomoc idzie jak najdalej w świat.
zachęcam do aktualizacji informacji o Wojtusiu.
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim Wojtuś ma już subkonto w Fundacji Słoneczko,na które można wpłacać pieniądze,niezbędne na rehabilitację - łuski,pionizator i obóz rehabilitacyjny.
Tutaj na dole strony wszystkie aktualne informacje.
http://niestereotypowa-matka.blogspot.com/p/blog-page_3.html
i najważniejsze,Wojtuś nie przebywa już w DPS'ie . Mam MAMĘ I TATĘ !!!